JAK ŚLIMAK SPOTKAŁ WIOSNĘ

Propozycje na dzisiaj.

1.Opowiadanie A. Galicy pt. „Jak ślimak spotkał wiosnę”

Wczesnym rankiem, gdy wszyscy jeszcze spali, a słońce wysuwało pierwsze promyki spod kołderki, drogą maszerowała Wiosna. Pierwszy zobaczył Wiosnę zaspany ślimak. Wyciągnął szyję i z ciekawością przyglądał się dziwnej osobie. Wiosna była ubrana w zielone spodnie – ogrodniczki z wypchanymi kieszeniami i słomkowy kapelusz. Dźwigała wielki plecak, a w ręce trzymała kolorową parasolkę.
– Wiosna idzie – mruknął ślimak – czas więc i na mnie – i pomaszerował zza Wiosną.
 Tymczasem Wiosna usiadła na skraju drogi i otworzyła plecak. Najpierw wyjęła z niego kolorowe kwiaty. Garść niebieskich niezapominajek posadziła po jednej stronie strumyka, a kępkę żółtych kaczeńców po drugiej stronie.
– Ładnie, ładnie – mruknął Ślimak.
A Wiosna już sadziła tulipany. Było im troszkę chłodno, więc stuliły się w pączkach, jeden pod oknem Kubusia, drugi przy budzie Reksia, a trzeci i czwarty pod oknami babci. Ślimak przyglądał się temu uważnie i próbował policzyć tulipany, ale stale się mylił i musiał zaczynać od początku.
 Za domem Wiosna chodziła od drzewa do drzewa i chuchała na małe pączki, głaskała drzewa po gałęziach i coś do nich cichutko szeptała, aż drzewa obudziły się i wypuściły pierwsze listki.
Zaciekawiony Ślimak przyglądał się i czekał: – Co ta Wiosna jeszcze wymyśli?
Tymczasem Wiosna wyjęła z plecaka wielki grzebień i powiedziała – Teraz uczeszemy czuprynę łąki – i zaczęła machać grzebieniem po ziemi. Po chwili szara trawa odżyła, zazieleniła się, a Wiosna uśmiechnęła się zadowolona.
Ślimak wdrapał się na najwyższą łodyżkę, żeby lepiej widzieć, co będzie dalej.
Wiosna szukała czegoś po kieszeniach swoich spodni i po chwili wyjęła stamtąd garść zielonych żabek, które wypuściła na trawę.
 Z plecaka wyciągnęła zaspane biedronki i motyle. Położyła je delikatnie na ziemi, otworzyła pudełko z farbami i pomalowała skrzydła motyli na żółto, niebiesko, pomarańczowo albo w kolorowe kółeczka. Później zrobiła kropki na skrzydełkach biedronki i znowu zaczęła czegoś szukać w kieszeniach.
Ślimak wyciągnął szyję – Co ona tam jeszcze ma? – mruczał. Wiosna delikatnie wyjęła z kieszonki maleńkiego skowronka, podniosła go wysoko, wysoko do nieba i powiedziała:
– śpiewaj głośno, niech wszyscy wiedzą, że już przyszłam.

2.Rozmowa na temat treści opowiadania.

 3.Zabawa relaksująca – „Wiosenne masażyki”; dzieci siedzą w parach z rodzeństwem lub rodzicem jedno za drugim, rysują na plecach przedmioty, zjawiska związane z wiosną np. słońce, lekki deszczyk, wiosenną burzę, motyle itd.

4.”Maszeruje wiosna”-zabawa i utrwalenie znanej dzieciom piosenki. Można wyszukać utwór w Internecie wystarczy wpisać w dostępnej wyszukiwarce wymieniony tytuł https://www.youtube.com/watch?v=eVX4Nk7D1Xc

  1. „ Sukienka dla Pani Wiosny”- tworzenie z różnych materiałów plastycznych (można skorzystać z gotowych szablonów i ozdobić lub narysować samemu)